Waga wcześniejsza : 54,5 kg
Waga z niedzieli: 54 kg (-0,5kg)
Bilanse:
poniedziałek: 815/900
wtorek: 780/ 800
środa: 878/900
czwartek, piątek, sobota, niedziela: niezaliczone
Obiecuję, że nadrobię wasze blogi kochane <3
Chce aby ten blog oprócz opisu mojej destrukcji miał też jakiś głębszy sens. Będę starała się poruszać różne problemy i pokazywać swoje zdan...
Pół kilo <3 ładnie
OdpowiedzUsuńJeju mam tak samo. Jak okres idzie to mogliby mnie trzymać na łańcuchach, a i tak bym się wyrwała i zjadła te babeczkę. Ale staram się Hahah. Zwykle zaczynam się katować cardio, bo po nim nie mam nawet siły iść do kuchni po jedzenie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się słońce ❤️
Ale ładnie mieścisz się w bilansie,więc nic się nie dzieje, gratuluję :*
OdpowiedzUsuń